Światowy Dzień Modlitwy 2022
Bóg ma dla nas plan
Przybyłych na tegoroczne nabożeństwo Światowego Dnia Modlitwy w ewangelicko-augsburskim kościele Łaski Bożej w Poznaniu przywitało wnętrze kościoła tonące w półmroku. I niecodzienna dekoracja. Na ławie spowitej tkaninami w kolorach niebieskim, zielonym, brązowym i szarym (symbolizujących morza i lądy) stał globus otoczony różnokolorowymi postaciami wyciętymi z papieru, trzymającymi się za ręce, jako symbol naszej różnorodności i jedności w modlitwie. Gdy zabrzmiały początkowe słowa liturgii: „Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. Wtedy Bóg powiedział: Niech stanie się światłość!”, półmrok kościoła rozświetlił blask pierwszej zapalonej świecy. W trakcie nabożeństwa w różnych miejscach kościoła zapaliliśmy siedem takich świec – po jednej dla każdego z siedmiu regionów świata, łączących się w pierwszy piątek marca we wspólnej modlitwie. Światło świec jako symbol Bożej światłości niosącej nam nadzieję. Bowiem to właśnie nadzieję autorki tegorocznej liturgii z Anglii, Walii i Irlandii Północnej uczyniły motywem przewodnim nabożeństwa Światowego Dnia Modlitwy. Nadzieję, jaką niesie Boża obietnica zawarta w Księdze Jeremiasza: „Albowiem ja wiem, jakie zamiary mam względem was”.
Autorki tegorocznej liturgii dały nam impuls do zastanowienia się, co to znaczy, czuć się wykluczonym we współczesnym świecie. Jak to jest, doświadczać różnych form „wygnania”: z powodu biedy, wieku, niepełnosprawności, przemocy domowej, pochodzenia, seksualnej orientacji… A jako że tegoroczne nabożeństwo Światowego Dnia Modlitwy przyszło nam przeżywać w wyjątkowej sytuacji, nasze myśli szczególnie biegły do naszych sióstr i braci na Ukrainie, których cały dotychczasowy bezpieczny świat legł nagle w gruzach z powodu wojny. Jak nigdy dotąd odczuliśmy, jakie to ważne, stanąć jakby ramię w ramię, łącząc się we wspólnej, z serca płynącej modlitwie. Modliliśmy się za wszystkich, którzy czują się samotni i opuszczeni, pełni rozpaczy i przerażeni. Modliliśmy się „aby pojednanie pokonało nienawiść, pokój zwyciężył wojnę, nadzieja zastąpiła rozpacz”.
Tylko Bóg wie, jaki ma plan wobec każdego z nas. Czasami zaskakujący, nie zawsze taki, jakiego byśmy się spodziewali. Nawet jeśli trudno nam to zrozumieć, otwórzmy się na przyjęcie planów, jakie Bóg ma dla naszego życia, bo są to plany niosące dobro, a nie niedolę. Każdy z uczestników nabożeństwa otrzymał woreczek z nasionami. Nasiona jako symbol nadziei i nieprzemijającej Bożej miłości. Zasiejmy je i zapewnijmy odpowiednie warunki do wzrostu.
Nieodłącznym elementem nabożeństw Światowego Dnia Modlitwy jest kolekta. Kolekta jako wyraz realnego wsparcia dla ludzi w ich dążeniu do bezpiecznego, godnego życia. Zazwyczaj działo się tak, że kolekta przeznaczana była na wsparcie dla kraju, który przygotował liturgię. W tym roku stało się inaczej, jako że sytuacja jest wyjątkowa. Kolekta z naszego tegorocznego nabożeństwa w całości przeznaczona została na pomoc ogarniętej wojną Ukrainie.
Nasze nabożeństwo tradycyjnie już zakończyliśmy pieśnią, która ma dla nas szczególne znaczenie. Po raz pierwszy zaśpiewałyśmy ją kilka lat temu na nabożeństwie ŚDM i odtąd śpiewamy ją co roku, pamiętając, że winniśmy chwalić Boga nie tylko wtedy, gdy jest nam dobrze, ale także, a może właśnie przede wszystkim wtedy, gdy jest nam źle. Z myślą o Ani, której już od pięciu lat nie ma wśród nas i o wszystkich, którzy potrzebują pocieszenia, popłynęły słowa pieśni „Błogosław duszo ma Panu”.
Nabożeństwa Światowego Dnia Modlitwy w Poznaniu od lat przygotowują panie z kościoła metodystycznego, luterańskiego i katolickiego. Razem tworzymy nieformalną grupę Kobiety – Ekumenicznie. Od momentu, gdy na pierwszym spotkaniu roboczym siadamy z liturgią w ręku, przez cały okres przygotowań, aż po zwieńczające je nabożeństwo, mamy poczucie, że jest to błogosławiony czas. Nasze spotkania robocze to czas na modlitwę, czytania, słuchanie siebie nawzajem, refleksje. Czas na poznanie kraju. Na naukę pieśni, bo staramy się zawrzeć w naszym nabożeństwie większość pieśni proponowanych przez autorki liturgii, a jakie to wielkie wyzwanie, wie najlepiej prowadząca nasz śpiew – Ewelina. To także czas na obmyślanie i przygotowanie dekoracji, pamiątkowych, symbolicznych drobiazgów, różne „technikalia”… Ale również chwila na kawałek ciasta, na filiżankę kawy czy herbaty… Po prostu, czas na bliskość. Od dobrych kilku lat nabożeństwa Światowego Dnia Modlitwy w Poznaniu odbywają się w naszym ewangelicko-augsburskim kościele Łaski Bożej. Znalazłyśmy tutaj swoją przyjazną przestrzeń i doświadczamy serdecznego przyjęcia ze strony proboszcza tego miejsca, księdza Marcina.
Elżbieta Jen