„Na jeziorze wielka burza, Jezus w łodzi ze mną jest. On za rękę trzyma mnie, łódka nie kołysze się.” To jedna z piosenek, która towarzyszyła nam podczas parafialnych półkolonii p.t. „Morskie przygody z kapitanem JC.” Ludzkie życie często porównywane jest do płynącej łodzi. Są dni, w których świeci słońce i wieje lekki wiatr, w takich warunkach rejs jest bardzo przyjemny. Zdarza się też, że nadchodzi gwałtowna burza, a z nią pojawia się lęk i przerażenie. Jak radzić sobie w różnych „burzowych sytuacjach”? Odpowiedzi szukaliśmy w Biblii.

Historia królowej Estery pokazała nam, czym powinna być uległość i okazywanie szacunku przełożonym np. rodzicom, nauczycielom. Przygoda Nabala i Abigail, oraz  przykłady z życia potwierdziły słowa biblijne, że łagodna odpowiedź łagodzi gniew, a przykre słowo wywołuje złość (Prz  15,1) Marynarz by bezpiecznie poruszać się po morzu potrzebuje m.in. mapy, kompasu. Byśmy mogli szczęśliwie żyć i bezpiecznie wychodzić z opresji potrzebujemy wskazówek i mądrości. Nauczyliśmy się wersetu, który mówi, że jeśli brak nam mądrości mamy prosić o nią Boga, a otrzymamy ją (Jk 1,5). Dowiedzieliśmy się też, do czego doprowadziła króla Saula wizyta u wróżki. Mówiliśmy też o złości, jak sobie z nią radzić i o tym, że złość nie zawsze musi być zła.

Ponieważ większość dwudziestoosobowej grupy stanowili chłopcy, pracą plastyczną był obrazek przestrzenny przedstawiający kotwicę. Każdy samodzielnie wbijał gwózdki, by późnej otoczyć je muliną. Efekt piękny, a  co najważniejsze, obyło się bez poprzybijanych palców!

Chociaż na terenie Parafii bawiliśmy się świetnie wykorzystując każdy zaułek, krzak i patyk, wiele radości przyniosły nam wycieczki. Odwiedziliśmy Muzeum Arkadego Fiedlera w Puszczykowie, by przekonać się naocznie jakich rozmiarów była „Santa Maria”. Oprócz tego przepłynęliśmy się również statkiem „Bajka” po Warcie, by zakosztować rzecznej żeglugi.

Możemy być również dumni z siebie, że nasze ręce służyły pomocą w przygotowywaniu pysznej pizzy, rozkładaniu talerzy i sprzątaniu po posiłkach!

BARDZO DZIĘKUJEMY ciociom: Ani, Oli, Eli, Ani, wujkowi Konradowi i pozostałym rodzicom za okazaną pomoc i wsparcie w organizacji półkolonii ☺